piątek, 20 lutego 2015

Mocne przetarcie przed Mistrzostwami Polski

Cześć!

            W ostatnią niedzielę udałem się znowu na start do Torunia, aby zaliczyć ostatnie mocne przetarcie przed Halowymi Mistrzostwami Polski. Okazja do tego była nie byle jaka, bo poza małymi wyjątkami, na starcie 1500 metrów stanęli najszybsi średniacy w Polsce.

            Bieg miał być ustawiony pod minimum na Halowe Mistrzostwa Europy (3:42,00), tak więc mnie pozostało jedynie wygodnie ustawić się pod koniec stawki i powalczyć o jak najdłuższe utrzymanie się na plecach rywali. Od samego początku ustawiłem się na końcu drugiej grupy, biegnącej na wynik w okolicach 3:50. Pierwszy kilometr pobiegłem w 2:34 i był to najszybciej pokonany kilometr od wielu lat. Jak można się domyślać, już wtedy nie czułem się najlepiej, w zasadzie po 2 kołach wydawało mi się, że biegnę w maksa. Siły starczyło do ok. 300 m do mety. Wtedy ostatecznie grupa chłopaków z którymi biegłem mi uciekła. Ostatnie koło doczłapałem w jakieś 32 sekundy. Mimo to uzyskany przeze mnie czas można uznać za zadawalający - 3:54,88, bez specjalnego przygotowania. Jak to często bywa, apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc jeśli będą ku temu warunki, na Mistrzostwach Polski chciałbym pobiec jeszcze szybciej. Czy się uda, zależy od tempa dyktowanego przez rywali, a z tym na imprezach mistrzowskich bywa różnie.


            Już jutro będę więc biegał 1500 m, a w niedzielę na deser przebiegnę 3000 m. Relacja już wkrótce!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz