niedziela, 18 sierpnia 2013

Wakacyjne (nie)bieganie

Cześć!
            Dzisiaj mija już tydzień od kiedy wróciłem do domu po urlopie. Niestety w praktyce wyszło, że niewiele tam pobiegałem, ale miałem w zamiarze to sobie odbić już po powrocie. Plany były jak zwykle ambitne - zakresy, tempa, siła biegowa...

            Tymczasem z treningiem dojechałem tylko do czwartku. Ze względu na zajęcia, które mam od teraz, aż do jesieni w każdą środę po południu, musiałem zweryfikować swój rozkład treningów, bo jak wychodzi w środy będę musiał biegać zawsze sam. Dlatego na wtorek umówiłem się z Maćkiem na II zakres. Tymczasem po wykonanym biegu, jak już nogi trochę się schłodziły, poczułem ból w lewym achillesie. Wprawdzie niedawno też czułem tam bolesność, ale ostatnio kończyło się na dwóch dniach przerwy i mogłem dalej trenować. Niestety tym razem ból był większy. Jeszcze w środę postanowiłem mimo wszystko wykonać trening wytrzymałości specjalnej, ale już odpuściłem krótkie szybkie odcinki, które też chciałem biegać. W czwartek wyszedłem raptem na 100 m i musiałem się wrócić do domu z powodu bólu. Od tej chwili zmuszony zostałem do przeproszenia się z lekami na bazie diclofenacu, a także zupełnego odpuszczenia biegania.


            Trochę jestem wkurzony, bo ostatnie dwa miesiące biegam mocno w kratkę, co przekłada się na stagnację formy. Jednakże lata biegania nauczyły mnie, że nie można się napinać, a już tym bardziej ryzykować treningi z kontuzją. Zazwyczaj prowadzi to tylko i wyłącznie do pogłębienia urazu i w konsekwencji do dłuższej pauzy w uprawianiu sportu.



            Już jutro jednak zacznę powoli biegać - na początek godzinę lekkiego biegania i zobaczymy co będzie. Od dwóch dni nie czuję już zupełnie bólu, więc jestem dobrej myśli. Także jeżeli chodzi o jesienne starty, które coraz bliżej.

1 komentarz:

  1. No to kolega wypoczął i teraz może ładnie potrenować :-)
    Mam nadzieję, że za niedługo dołączę do Ekipy :-) Choć puki co, rokowania nie są aż tak optymistyczne, ale widać "światełko w tunelu" ;-)

    OdpowiedzUsuń