poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Pełna gotowość!



Cześć!
     Dzisiaj rozpocząłem tydzień podtrzymania pracy, którą zrobiłem w kwietniu. Już w niedziele czeka mnie start. Kilka lat biegania nauczyło mnie, że w pewnych momentach trzeba trzymać nerwy na wodzy, aby nie przesadzić z treningiem. Przez ostatnie tygodnie załadowałem kilka mocnych treningów, dzięki czemu biega mi się zdecydowanie lepiej. Kluczem do osiągnięcia dobrych wyników na zawodach (czyli to, o co mi chodzi) jest zachowanie równowagi pomiędzy treningiem a odpoczynkiem. Dlatego też czasem warto zmienić ambitne plany treningowe, na rzecz odpoczynku. Z doświadczenia wiem, że czasem wystarczy bardzo niewiele, aby zaprzepaścić cały cykl przygotowań.
     Czy mógłbym trenować mocniej? Pewnie tak. Pytanie czy dałoby to lepsze efekty? Niekoniecznie. Zresztą w chwili kiedy staje się na starcie nie ma znaczenia kto ile i jak szybko trenował. W takich momentach liczy się wiara we własne możliwości i gotowość na przełamanie barier siedzących w głowie i mięśniach. W tym momencie czuję się gotowy. Byle tylko zdrowie dopisywało.

1 komentarz: